
Dzieci są największym darem dla ludzkości.
Dzisiaj zamierzam podzielić się fragmentem rozdziału dziesiątego mojej książki – “Embracing the Gift of Parenthood: How to Create a Loving Relationship with Your Children” (Objęcie daru rodzicielstwa: jak stworzyć pełną miłości relację ze swoimi dziećmi).
Dostępne: Amazon i Barnes and Noble oraz Xlibris.
To tylko przedsmak rozdziału!
Rozdział dziesiąty
“Dawanie przykładu”

Robienie ciastoliny z Leilani w przedszkolu
Ile cioć ma swoją siostrzenicę w klasie przedszkolnej?
A teraz nadal robię ciastolinę dla mojej prababci i siostrzeńców>
“Nauczanie w przedszkolu było i jest moją największą pasją. Mam nadzieję, że udowodniłam mojej córce, że pracowałam nie tylko nad tym, aby osiągnąć cały swój potencjał, ale że odpowiedziałam na moje “wezwanie do przeznaczenia”. “Ważne jest, abyśmy dawali przykład naszym dzieciom
Zdaję sobie sprawę
Zdaję sobie sprawę, że mam obowiązek być wszystkim, kim mogę być, więc będziesz wiedział, że oczekuję, że zrobisz to samo.
| Cytaty: Bertrand Russell powiedział kiedyś: “Szczęściu, które jest naprawdę satysfakcjonujące, towarzyszy najpełniejsze wykorzystanie naszych zdolności i najpełniejsze urzeczywistnienie świata, w którym żyjemy”. Goethe powiedział kiedyś: “Dokądkolwiek człowiek się zwróci, cokolwiek by się nie podjął, zawsze skończy na tym, że powróci na drogę, którą wyznaczyła mu natura”. Anne Frank powiedziała kiedyś: “Rodzice mogą jedynie udzielać dobrych rad lub kierować uczniów na właściwe ścieżki, ale ostateczne ukształtowanie charakteru człowieka leży w jego własnych rękach”. |
Pytanie:
Jak pokazać mojemu dziecku, że czuję, że jestem warta tego, co najlepsze w życiu, że kocham i szanuję siebie, że jestem w stanie przejawiać nieograniczone możliwości w moim życiu i dlatego oczekuję tego samego od niego?
Cóż, myślę, że odpowiedź na to pytanie jest zawarta w tym, dlaczego piszę tę książkę. Przez lata obiecywano mi i proszono mnie, żebym pisała o tym, co mnie pasjonuje w “dzieciach”. Moja siostra Patti i ja odbyłyśmy wiele rozmów na temat przejęcia kontroli nad naszym życiem i wyjścia z wiarą, aby odpowiedzieć na nasze “wezwanie do przeznaczenia”. Każdy w naszej rodzinie poszedł w ślady naszych rodziców, by służyć innym. Troje z nas studiuje edukację, a jedno z nas pracuje w krajowej i międzynarodowej służbie zdrowia. Wszystko sprowadza się do pracy nad próbą przekształcenia życia innych, aby zapewnić im dostęp do pełnego i sensownego życia. Jako rodzice wszyscy musieliśmy dokonać czegoś, co może wydawać się poświęceniem, ale w ostatecznym rozrachunku, Wielki Duch zawsze wydaje się znajdować sposób, aby dotrzymać Swojej obietnicy, którą nam dał. Wielki Duch wysyła nas tutaj, abyśmy wypełnili nasz cel, a my nie opuszczamy tego królestwa, dopóki nasza praca nie zostanie wykonana. Musimy więc iść naprzód w naszym życiu i świadomie szukać sposobów i możliwości, aby być wszystkim, co możemy.
Moja siostra Patti i ja mamy wrażenie, że nasze dzieci czekają, aby zobaczyć, jak daleko się rozciągniemy. Widzieli, jak odnosimy sukcesy w naszych zawodowych przedsięwzięciach, ale od bardzo dawna nie widzieli, jak wychodzimy z pudełka i próbujemy czegoś niekonwencjonalnego. Kiedyś wymyślaliśmy najbardziej fantastyczne pomysły i nawet staraliśmy się niektóre z nich zrealizować. W jakiś sposób odwracamy naszą uwagę, pozwalając naszej pracy przejąć kontrolę. Teraz rozumiem, że to jest naprawdę wymówka, aby uniknąć porażki. O mój Boże, czy ten brak wiary naprawdę wyszedł ze mnie? Jak mogę wspierać marzenia i wezwanie do przeznaczenia mojego dziecka, jeśli nie wierzę i nie urzeczywistniam własnych? Jak mogę oczekiwać, że moje dziecko będzie pewne siebie i żądne przygód, jeśli nie spróbuję nowych i różnych rzeczy? Patti powiedziała, że czujemy się zbyt komfortowo i nie chcemy ryzykować naszym prawdopodobnie fałszywym poczuciem bezpieczeństwa. Twierdzę, że możemy robić więcej niż jedną rzecz na raz. Kluczem jest po raz kolejny równowaga. Musisz ustalić priorytety swoich intencji. Musisz spojrzeć na swoją pracę lub “pracę” z odpowiedniej perspektywy. Jestem błogosławiony, nie dlatego, że szczególnie kocham swoją “pracę”, ale wiem, że robię dokładnie to, co “Wielki Duch” chce, abym robił, jeśli chodzi o moje “wezwanie do przeznaczenia”. Wiem też, że jestem powołany do tego, by robić coś więcej niż to, co robię. Jest takie biblijne wyrażenie: “Tym, którzy wiele zostało dane, wiele się oczekuje”. Nie chcę, aby moje dziecko było jednym z tych tak zwanych “ponadprzeciętnych osiągnięć”. Chcę tylko, żeby była tym, kim została stworzona, i żeby wnosiła to, do czego jest powołana w świecie.
Wydaje się, że jeśli żyjemy w świętej przestrzeni intencji, odkryjemy nowe rzeczy o sobie i naszych darach. Możemy zignorować te dary lub zdecydować się na ich wykorzystanie. Nasze dzieci potrzebują, abyśmy dawali przykład chwytania tych chwil wyzwań i przekształcania ich w okazje do wyrażania naszego geniuszu i kreatywności. Wprawiamy koło w ruch. Podnosimy poprzeczkę tego, co można zrobić ciężką pracą i determinacją. Muszą być świadkami, jak żyjemy z entuzjazmem i energią. Nie oznacza to, że żyjemy w świecie fantazji pełnym wzlotów i upadków, ale oznacza to, że możemy wykorzystać okazje, aby rzucić sobie wyzwanie i rywalizować ze sobą, aby udowodnić sobie, że “żyjemy” i żyjemy pełnią życia!
| Rozdział dziesiąty Refleksja |
| Ćwiczenie: Opisz rzeczy w swoim życiu, które mogą powstrzymywać cię przed byciem wszystkim, czym masz potencjał. Opisz, co możesz zrobić, aby rozładować ciężar rzeczy, które powstrzymują Cię przed pełnym potencjałem. |
| Rzeczy, które mnie powstrzymują: | Sposoby rozładunku ciężaru własnego: |
To tylko przedsmak!
Leave a comment